jesteś na: Strona glownaProgramy, akcje, projektyProjekt „Mieć wyobraźnię miłosierdzia”Z wizytą w Szkolnym Ośrodku Wychowawczym w Nowym Sączu

Z wizytą w Szkolnym Ośrodku Wychowawczym w Nowym Sączu

„Te dzieci są wspaniałe, zachwyciła mnie ich radość z małych rzeczy” -

z wizytą w Szkolnym Ośrodku Wychowawczym w Nowym Sączu.

 

              14 grudnia 2015 roku grupa wolontariuszy pod opieką pani Magdaleny Cieślewicz oraz Alicji Nakielskiej, udała się do Szkolnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Nowym Sączu. Tam uczniowie spotkali się z niepełnosprawnymi rówieśnikami i ich opiekunami. Gospodarze przyjęli nas bardzo życzliwie, tłumnie wypełniając salę widowiskową, na której nasi wolontariusze zaprezentowali swoje umiejętności aktorskie. Przedstawienie z udziałem Świętego Mikołaja, sprawiło niepełnosprawnym dzieciom wiele przyjemności. Podopieczni ośrodka na swój sposób wyrażali swój entuzjazm i radość z powodu prezentów przywiezionych dla nich. Dzięki zbiórce maskotek, jaka miała miejsce w naszej szkole, udało się obdarować prezentami mikołajowymi 60  uczniów  Ośrodka Szkolno- Wychowawczego w Nowym Sączu. Po zakończonym przedstawieniu mieliśmy okazję z bliska przyjrzeć się życiu tegoż ośrodka. Pani pedagog opowiedziała nam o codziennych sprawach i problemach, którym opiekujący się niepełnosprawnymi, muszą stawić czoła. Zapoznaliśmy się ze specyfiką tejże szkoły, obejrzeliśmy korytarze, gdzie podziwialiśmy prace plastyczne uczniów, pozwolono nam wejść do niektórych pomieszczeń, w których uczniowie odbywają swoje zajęcia.

Cieszymy się, że mogliśmy sprawić innym tyle radości, ale wiemy, że obdarowujący zawsze są również tymi obdarowanymi. Chciałabym przytoczyć refleksję pewnej młodej osoby, która dzieli się swoimi przeżyciami z pobytu w tymże ośrodku:

„Gdy opuszczałam scenę po naszym występie chciało mi się płakać. Byłam mocno poruszona, że te dzieci tak bardzo ucieszyły się naszym przyjazdem, Świętym Mikołajem i prezentami. Cieszę się, że jestem w wolontariacie i mogłam coś takiego przeżyć. Te dzieci są wspaniałe, zachwyciła mnie ich radość z małych rzeczy. One po prostu chcą tylko bliskości innych. Podziwiam także ich opiekunki, a zwłaszcza cierpliwość, dobroć, zaangażowanie i miłość do obcych i chorych dzieci. Wszystko to zmieniło mój obraz postrzegania ludzi. Dostrzegam teraz ich wrażliwość i ogromne serce. Czuję, że z takimi osobami świat będzie lepszy.”

Alicja Nakielska